W tym roku przypada 30-ta rocznica polskiej Solidarności. Mówilem o niej w poprzednim blogu. Dziś chcę skomentowac sposób, na jaki zdobył się "Nasz dziennik" w internecie, wyjatkowo perfidnie i z typową "kulturą" PiS-u, symulując przemówienie prezydenta Komorowskiego i posługując się nazwiskiem Tadeusza Mazowieckiego, rzekomo mianowanego przewodniczącym polskiej rady jednosci narodowej na czas nowego stanu wojennego.
Gdyby nie było to wyrazem zaciekłej walki prowadzonej przez opozycję, mógłbym uznać te wymyślenia za kolejny dowód wsciekłości i za przekroczenie elementarnych norm zachowania. Ale jest. Myślę o marszu solidarności, który odbył się parę dni temu. Manifestanci domagali się niezależnej Polski i ustąpienia "zdrajcy" Sikorskiego, a przemówienie Kaczyńskiego uznali za wspaniałe.
Smutne czasy dla Polski. Co przyniesie jutro ?
Jędrzej Bukowski
