12 février 2011
6
12
/02
/février
/2011
09:02
Wczoraj "padł" byly prezydent Egiptu, Osni Mubarak. Jesteśmy z Jeanne pod dużym wrażeniem tego wydarzenia. Patrzymy na manifestacje w Kairze. Tak samo było w Warszawie na Placu Zwyciestwa w czasie wizyty Ojca Świetego. W Berlinie, po upadku Muru. Był wspanialy łańcuch Baltow trzymających się za ręce między Wilnem a Talinem.
Pragnienie wolności wszystkich ludzi. Zaraz potem okazuje się, ze władza jest jednak ważniejsza. Dla małej grupy.
Niech żyje wolny Egipt !
11 luty 2011, o 9.29