30 novembre 2011
3
30
/11
/novembre
/2011
13:30
Dziś moje imieniny. Pierwszy raz nikt nie złożył mi życzeń. Dzięki internetowi wiem, że Jędrzej Śniadecki urodził sie urodzil się równo 243 lata temu i zmarł w Wilnie 11 maja 1838, co wyjaśnia nadanie mi imienia, zaproponowanego przez mojego ojca, Wilnianina. Stanisław Vinzenc - jeden z moich ulubionych autorów poprzeszedził mnie o 123 lata, a niejaki Andrzej Bukowski, historyk literatury ze Starych Połoszek urodził sie w roku 1911. W tym samym dniu roku 1591 urodził sie Andrzej Bobola, mój swięty Patron.
Uczony, wybitny pisarz, historyk litaratury i święty, to doskonałe towarzystwo, powinno mnie nastroić optymistycznie, czego sobie szczerze życzę, jak mawiał Kisiel w swoich felietonach w Tygodniku Powszechnym !