Overblog
Editer l'article Suivre ce blog Administration + Créer mon blog
28 février 2017 2 28 /02 /février /2017 15:04
Depuis quelques semaines, en Pologne on coupe les arbres

Depuis quelques semaines, en Pologne on coupe les arbres

Od Res corporales do Res Szyszka.

W Starożytnym Rzymie nie zaliczano wprawdzie DRZEW do istot żyjących, uważano je za przedmioty materialne (także zwierzęta, oddzielone części człowieka, jak włosy). Z upływem czasu i dzięki rozwojowi nauki prawie wszyscy uznajemy jednak, że DRZEWA to istoty żyjące, a nawet potrzebne człowiekowi. W internecie istnieją rysunki dzeci i ciekawe opowieści o naszych lasach (http://europe-direct.kolobrzeg.eu/wp-content/uploads/2015/07/Opowie%C5%9Bci-o-naszych lasach.pdf). Pan minister Szyszka (co na francuzki tłumaczy się pomme de pin), odpowiedzialny w Polsce za środowisko naturalne, nie podziela tej opinii. Postanowił już w roku 2016, że każdy posiadacz drzewa w Polsce może decydować o jego wycięciu. Prezes Jarosław uznał pomysł za niezbyt szczęśliwy, co uruchomiło w całym Kraju wszystko, co tnie, a w dwóch miesiącach bieżącego roku w samej Warszawie liczba ofiar równała się ilości drzew wyciętych w całym roku 2016.

Ponieważ w Rzymie spotkałem Osobę mojego życia, w hołdzie dla tego miasta przytoczę tekst Rodolfo Lanciani (1845–1929) :  Każde z siedmiu wzgórz było porośnięte drzewami innego gatunku, od którego czasami pochodziła jego nazwa. Wawrzyny (po łacinie: Laurus) porastały Awentyn, a pamięć o tym zachowano do upadku cesarstwa w nazwach ulic Lauretum Maius i Lauretum Minus. Dolina położona między Awentynem i Palatynem swoją nazwę Murtia zawdzięczała krzewom mirtu (po łacinie: Myrtus), rosnącym wokół świątyni bogini Wenus Murtea. Wzgórze Celius od porastającego je dębowego lasu nazywano Querquetulanus (dąb po łacinie: Quercus), wzgórze Oppius zaś, jeden z wierzchołków Eskwilinu, nazywano Fagutalis od porastających je buków (buk po łacinie: Fagus). Nie dziwi więc, że w tak porośniętej lasami krainie, jaką był starożytny Rzym, jednym z pierwszych czczonych bóstw był Faun, którego prorocze przestrogi i tajemniczy głos, jak wierzyli starożytni, dobiegał z głębi lasu. Boską cześć oddawano także Dobrej Bogini (Bona Dea), nazywanej też Fauną, która zgodnie z wierzeniami była żoną Fauna. Silvanus był opiekunem drzew i lasów, w szczególności sosen i cyprysów, stąd jego przydomek: Dendrophorus, Noszący Drzewo.

... Częstochowa, tam się uczyłem ...

... Częstochowa, tam się uczyłem ...

Chodzi mi tylko o pokazanie problemu. Nie o żarty. W prawach rzymskich nie mówiono o ochronie drzew. Decyzja Pana Ministra nie kojarzy mi się z dobrą zmianą.

Partager cet article
Repost0

commentaires